Prapremiera kolejnej części kryminału Krzysztofa Koziołka

Prapremiera kolejnego kryminału retro Krzysztofa Koziołka pod tytułem Imię Pani. Cisza odbyła się dzisiaj (piątek, 22 października) w kamiennogórskim Centrum Kultury. Przypominamy, że kolejna część serii przygód komisarza kryminalnego Gustava Dewarta dzieje się w przedwojennej Kamiennej Górze, czyli Landeshut in Schlesien. Spotkanie z autorem poprowadził dyrektor biblioteki Tomasz Grabiński.

Podczas uroczystej prapremiery można było nabyć książkę bezpośrednio u autora z dedykacją. Po weekendzie Imię Pani. Cisza” trafi do księgarń w całej Polsce.

Przypominamy, że premiera pierwszego kryminału z serii “Imię Pani” odbyła się w listopadzie 2017 roku, o czym informowaliśmy na naszym portalu. Krzysztof Koziołek to pisarz młodego pokolenia. Urodził się w 1978 roku w Zielonej Górze. Jest absolwentem politologii na Uniwersytecie Zielonogórskim. Zadebiutował w 2007 roku powieścią sensacyjną “Droga bez powrotu”.
Kryminał “Imię Pani” to była trzynasta powieść w dorobku autora, która zbiegła się z 10. rocznicą działalności pisarza.
Kolejna część “Imię Pani. Misja” miała prapremierę w czerwcu br. w Domu Piłata w Krzeszowie. Nasz reportaż z prapremiery dostępny tutaj. Wszystkie części kryminału są osadzone w klimacie retro.

Imię Pani. Cisza (opis fabuły z okładki)

10 sierpnia 1936 roku. Komisarz kryminalny Gustav Dewart wysiada z pociągu na stacji kolejowej w Landeshut in Schlesien (Kamiennej Górze) z duszą na ramieniu. Zignorowanie rozkazu powrotu do macierzystej jednostki oznacza bowiem dla niego same kłopoty. Tym większe, że jego obecność w mieście jest nie na rękę kreisleiterowi Heinrichowi Kühnowi oraz komendantowi miejscowej policji Oswaldowi Beerowi. Zrobią oni wszystko, aby pozbyć się znienawidzonego komisarza.
Dewart zdaje sobie sprawę, że wsadza głowę w paszczę lwa, ale wie też, że nie ma innego wyjścia, jeśli chce pomóc dwóm przyjaciołom – starszemu asystentowi kryminalnemu Robertowi Czekale oraz komendantowi miejscowej żandarmerii Felixowi Walslebenowi – którzy za jego przyczyną wpadli w śmiertelne tarapaty.
Komisarz kryminalny szybko orientuje się, że zwycięstwo z dużo liczniejszym i potężniejszym przeciwnikiem jest możliwe tylko wówczas, jeśli gra się z nim jego kartami. Dociera też do niego, że aby uwolnić przyjaciół, będzie musiał dokonać największej wolty w historii Landeshut.

Share

Zobacz inne

Leave a Comment