Policyjny pościg za nietrzeźwym motocyklistą

Policjanci jeleniogórskiej drogówki zatrzymali 44-letniego motocyklistę, który kierował w stanie nietrzeźwości oraz nie posiada uprawnień do kierowania motocyklem. Ponadto dopuścił się on serii wykroczeń w ruchu drogowym, w tym przewoził nietrzeźwego pasażera. Teraz odpowie za popełnione czyny przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

20 sierpnia 2020 roku, około godziny 20.35 policjanci zostali powiadomieni, że od strony Radomierza porusza się motocyklista, którego sposób jazdy wskazuje, że może być on nietrzeźwy. Funkcjonariusze wskazany pojazd zauważyli na obwodnicy ul. Wrocławskiej w Jeleniej Górze. Motocyklista jechał z pasażerem i poruszał się po mieście z nadmierną prędkością. Miernik wskazał, że miał na liczniku 164 km na godzinę na ograniczeniu do 80 km, a na 50-tce miał 155 km na godzinę. Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i wskazali kierowcy, aby zatrzymał się do kontroli drogowej. Kierujący początkowo zwolnił, po czym na czerwony świetle skręcił w kierunku ul. Kiepury i przyspieszył. Policjanci ruszyli za nim. Kierujący został zatrzymany zaraz po tym, jak wjechał na pas zielni, przejechał przez plac zabaw, a następnie doprowadził do wywrócenia pojazdu. Kierowca, jak i pasażer próbowali jeszcze uciekać pieszo. Kierującym okazał się 44-letni mieszkaniec powiatu jeleniogórskiego, który jechał z 31-letnim pasażerem. Okazało się, że kierowca i pasażer byli nietrzeźwi. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie kierowcy wykazało blisko 1 promil, a pasażer miał ponad 2 promile. Kierujący nie posiada również  uprawnień do kierowania motocyklami. Policjanci zatrzymali motocykliście prawo jazdy na 3 miesiące za poruszanie się z nadmierną prędkością w terenie zabudowanym.

Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Kierujący za popełnione czyny odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Policja Jeleniogórska. Więcej komunikatów w kategorii Policja.

Share

Zobacz inne

Leave a Comment