We wtorek, 12 lipca kamiennogórscy policjanci zostali zadysponowani do interwencji domowej. Zaniepokojona rodzina wezwała patrol, bo obawiała się o życie i zdrowie dzieci przebywających w domu na terenie gminy Marciszów. Matka dzieci miała w kilku dosadnych słowach oświadczyć, że nie zamierza się nimi zajmować.
Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zauważyli podłogę zabrudzoną wymiocinami, wszędzie pozostawione butelki i puszki, a w pomieszczeniach unosiła się woń alkoholu. Niestety w takich warunkach w domu przebywała dwójka dzieci – 9-miesięczny i 3-letni chłopczyk.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 27-letniej kobiety i 41-letniego mężczyzny. Każde z nich miało prawie 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Ich zachowanie nie wskazywało na to, żeby przejmowali się losem swoich pociech.
Mężczyźnie dodatkowo bardzo nie podobała się wizyta mundurowych w jego domu. Zamiast zainteresować się losem dzieci i wykonywać polecenia policjantów, wolał szukać resztek alkoholu. Jego zachowanie stawało się coraz bardziej agresywne. Utrudniał wykonywanie czynności, znieważył słowami obelżywymi interweniujących funkcjonariuszy. Twierdził, że nie mają prawa przebywać na jego posesji.
Dwoje nieodpowiedzialnych rodziców zostało zatrzymanych do wytrzeźwienia oraz wyjaśnienia, a maluchy przekazane pod opiekę rodziny.
Źródło: KPP Kamienna Góra, sierż. Katarzyna Trzepak-Balicka.
Więcej komunikatów w kategorii Policja.