Po ostatnich wydarzeniach z 31 października br., kiedy na przejściu dla pieszych została potrącona 11-letnia dziewczynka, o czym informowaliśmy na naszym portalu, mieszkańcy Borówna mając na względzie swoje bezpieczeństwo po raz kolejny zwrócili się z apelem do zarządcy drogi, Policji oraz Urzędu Gminy w Czarnym Borze o szybkie działanie.
Już od dwóch lat jest poruszany temat braku bezpieczeństwa na drodze wojewódzkiej nr 367. Według mieszkańców wszystkie działania są tylko ”kosmetycznym” poprawieniem bezpieczeństwa na tym odcinku drogi, który dzieli Borówno na dwie części.
Dotarcie do sklepu, na przystanek czy kościoła przy zwiększającym się ruchu pojazdów staje się coraz bardziej niebezpieczne. Brakuje ok. 160 m chodnika wzdłuż głównej drogi, a istniejąca część jest w złym stanie. W okresie zimowym odśnieżane są tylko odcinki przy posesjach prywatnych oraz te oddalone od głównej drogi, co wymusza poruszanie się pieszych po jezdni. Do tego słabe oświetlenie, często awaryjne i zasłonięte przez drzewa, po zmroku nie spełnia swoich funkcji.
Kierowcy przejeżdżający główną drogą przez Borówno nie stosują się do obowiązujących na tym odcinku drogi przepisów. W ciągu ostatnich kilku lat doszło wielokrotnie do sytuacji zagrażających życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego.
Wszystko wskazuje, że ruch na odcinku drogi Wałbrzych – Kamienna Góra nasili się z chwilą oddania do użytku odcinka drogi S3 nieopodal Borówna i planowanego łącznika w Ptaszkowie.
Mieszkańcy Borówna zebrali kilkaset podpisów z poparciem dla pisma do Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu o bezzwłoczne działanie na rzecz poprawy bezpieczeństwa, w tym przebudowę i rozbudowę obecnego chodnika, wytyczeniu dodatkowego przejścia dla pieszych oraz ustawieniu fotoradaru na terenie zabudowanym.
Akcja walki o bezpieczeństwo na drodze w Borównie nabiera coraz większego zasięgu. Tematem zainteresowały się również media ogólnokrajowe.
Fot. google.pl/maps
Wideo: Telewizja Dami Region
