Atak wilków. UWAGA! DRASTYCZNE ZDJĘCIA!

Przed świtem 22 października 2019 roku w Łącznej (gm. Mieroszów) doszło do ataku wilków. Przemysłowiec z Wrocławia Pan Zygmunt Diakow, który stworzył w naszym regionie wspaniały rezerwat, w którym hoduje wiele gatunków zwierząt m.in. daniele, jelenie i zebry, po zejściu mgły z przerażeniem ujrzał straty, do jakich doszło w wyniku ataku.

Wataha pokonała zabezpieczenia podkopując się pod ogrodzeniem. Po przedostaniu się na teren ogrodzony siatką zaatakowały aż dziewięć zwierząt (jelenie barasinga i daniele). Zwierzęta były zaduszone, co wyklucza atak psów. Przerażone zwierzęta próbując uciec taranowały ogrodzenie z siatki.

Już od jakiegoś czasu wilki są obecne w naszym regionie. Odchody, tropy i ofiary na to wskazywały. Fotopułapka uchwyciła całą watahę. Zobacz wideo.

Posiadłość znajdująca się we wsi Łączna graniczy z lasem. Gospodarz obawia się kolejnego ataku wilków. Sprawa została zgłoszona do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która ustali wysokość odszkodowania za straty w stadzie.

Najprawdopodobniej w Łącznej wilczyca uczyła młode polować. Zagryzionych zostało dziewięć sztuk, jednak tylko dwie zjedzone. Była to typowa nauka polowania. Naukę ułatwił zamknięty obszar, z którego daniele nie mogły się wydostać. Według ekspertów młode przyuczają się do polowania i zwierzęta pozostawione blisko lasu są dla nich łatwą zdobyczą. Podczas nauki polowania nasilają się ataki wilków.

W ubiegłym roku, po atakach w Czadrowie, informowaliśmy również o decyzji w sprawie wilków, które stwarzają coraz większe zagrożenie w naszym regionie. Z decyzją Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska można zapoznać się tutaj.

Share

Zobacz inne

6 Thoughts to “Atak wilków. UWAGA! DRASTYCZNE ZDJĘCIA!”

  1. Ooo

    Pan zygmunt nie bedzie mial do czego strzelac z ambony

  2. Jooj

    Właściciel powinen lepiej zabezpieczyć swoje zwierzęta, szczególnie w sytuacji, gdy ataki sie zdarzały. Należy przyjąć, że wilk podkopie sie jak pies skoro nie może górą. Jeżeli ktoś inwestuje w takim terenie to musi sie liczyc z jego naturą i otoczeniem. Na pewno posiadłość pod lasem to nie Wrocław. Brakuje jedynie decyzji o odszczeleniu wilków, ktorą artykół sugeruje, 100 lat ich nie było a jak są to wielki problem. Nic nie potrafimy wykorzystac. Ograniczcie mysliwych to bedzie w lesie duzo zwierzyny i beda mialy co jesc i na co polowac w sposob naturalny. A mysliwi zabijaja te zwierzeta zazwyczaj bez celu i dla sportu a wilki sa zmuszone do rozszerzania terenow lowiecich.

  3. Troll43

    No oczywiściie winni mysliwi. Powiedz to rolnikom i lesnikom. ( nawiasem mówiąc poleczm slownik ortograficzny). Zakladajac jakiekolwiek przedsięwzięcie hiodowlane czy uprawy nalezy robić to ze znajomością warunków, zagrożeń – ogólnie rzecz biorąc Z WIEDZĄ. Bez tego mozan miec znaczne straty i obwiniać cały świat. Nadto – po co introdukowac gatunki obce?

  4. Troll43

    PS istneja rasy psów, wyhodowane dla ochrony stad zwierząt gospodarskich. No tak, ale to wymaga zachodu i pewnych kosztów. Lepiej narzekać

  5. Alina Nowakowska

    Wilki się zrobiły wygodne i polują na przydomowe zwierzęta

  6. […] w naszym regionie. Zwykle terytorium zajmowane przez watahę to 100–300 km². Nie tylko tropy i ofiary wskazują na obecność wilków. Zapraszamy do obejrzenia najnowszego ujęcia wideo z tymi […]